fot. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach
Nieczynny budynek dawnej lokomotywowni Katowice znów uległ pożarowi. W lipcu ogień przeniósł się tam ze składowanych nieopodal materiałów budowlanych. Skala zniszczeń nie jest duża, ale budynek i tak znajduje się w relatywnie złym stanie technicznym.
Na łamach „Rynku Kolejowego” od lat śledzimy losy zabytkowej parowozowni Katowice. Wybudowany w latach 1899 – 1900 gmach był użytkowany do roku 2011, w ostatnim okresie służąc obsłudze lokomotyw PKP Intercity. Od tamtego czasu nie jest zagospodarowany, a podejmowane kilka razy próby wykorzystania ciekawego obiektu w nowy sposób zakończyły się fiaskiem.
PKP SA nie znalazły bowiem nabywcy kompleksu składającego się z samej parowozowni i kilku mniejszych budynków. Działką nie był zainteresowany również samorząd miejski. Cenny z architektonicznego punktu widzenia obiekt niszczeje, a jego stan z każdym rokiem się pogarsza. Sytuacji nie pomogły dwa pożary, w wyniku których spłonęła m.in. część dawnych magazynów.
Pożar w składowisku podkładów
Przed miesiącem w Katowicach znów pojawił się ogień. – 26 lipca wybuchł pożar, w wyniku którego płonęły drewniane podkłady kolejowe składowane przez wykonawcę robót modernizacji katowickiego węzła kolejowego. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, a stratami, jakie zostały poniesione, są spalone podkłady kolejowe, uszkodzone okiennice drewniane w hali lokomotywowni oraz uszkodzone osłony z płyt paździerzowych pełniące funkcję zabezpieczającą w oknach budynku hali – opisuje Agnieszka Jurewicz z Wydziału Współpracy z Mediami Polskich Kolei Państwowych.
– Jesteśmy w trakcie sporządzania kosztorysu inwestorskiego dotyczącego odtworzenia zabezpieczenia okien i drzwi nieczynnego budynku hali zachodniej płytami OSB. Wystąpiliśmy też do wykonawcy robót o odtworzenie zabezpieczeń okiennych lub wypłatę odszkodowania – dodaje nasza rozmówczyni. Tym razem zniszczenia nie są zatem duże i w kontekście zabytkowej parowozowni ograniczają się do stolarki okiennej i tymczasowych zabezpieczeń przed dostępem osób postronnych. Ich montaż okazał się konieczny, bo wcześniej lokomotywownia bywała dewastowana.
Brak drogi dojazdowej i otoczenie torami
Dwuwachlarzowa hala lokomotywowni wraz z dwiema obrotnicami, wieża ciśnień i budynek dawnej ślusarni od 2021 r. są wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków. – Obiekty są w dostatecznym stanie technicznym – ocenia przedstawicielka PKP SA. Hala stanowi jednak pustostan, a szanse na jej ponowne zagospodarowanie wydają się obecnie niewielkie.
– Lokomotywownia położona jest na międzytorzu pomiędzy czynnymi liniami kolejowymi – zauważa Agnieszka Jurewicz. Do działki nie prowadzi żadna droga publiczna. Aktualnie nieruchomość jest objęta decyzją o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej dotyczącą przebudowy stacji Katowice. Jej część zostanie wykorzystana w celu poprowadzenia torów, los samej hali pozostaje jednak niepewny.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.